Witajcie
Leniwa niedziela dobiega końca... Cały dzień jakiś taki spokojny, cichy z książką ;) Nie działo się nic, nic ciekawego ;) Rano śniadanie, potem M poszedł do garażu, a ja ogarniałam dom, poszłam sobie po drewno do piwnicy, zrobiłam obiad tzn leczo na jutro. Ogarnęłam obiad na dziś i usiadłam z książką ;)
Dzisiejsze menu wygląda tak :
ŚNIADANIE : kanapki z sałata masłową,wędliną, pomidorem i ogórek CZERWONA HERBATA
OBIAD: ziemniaki, filet z kurczaka, surówka z kapusty kiszonej
KOLACJA: sałatka ( miks sałat, pomidor, ogórek, oliwki, twaróg wędzony, grzanki, majonez)
Czas leciał jak szalony, dziś.... nawet się nie obejrzałam a już był wieczór ;) Późnym popołudniem pojechaliśmy z dziewczynami na małą przejażdżkę ;) Zajechaliśmy do McDonalda ;) tak zjadłam zestaw frytki hamburger ;) Nie, nie żałuję ;)
To byłoby na tyle jeśli chodzi o niedzielę :) Jutro nowy dzień i zapowiada się mała wycieczka, ale o tym jutro ;) Trzymajcie kciuki aby się udało ;) Ja tymczasem trzymam za Was kciuki. Mam nadzieje,że Wasz dzien minał spokojnie, bez większych pokus ;) Aaaa bym zapomniała u mnie dzis dzień 38 bez słodyczy ;) I tak sobie myślę,że może do 40 dni dojadę ....Zobaczymy...
Działamy, walczymy. Powodzenia. Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru oraz cudownego nowego tygodnia ;)