Całkiem straciłam apetyt. Jem, bo muszę, ale głodu nie czuję. Kusi mnie głodówka lecznicza. Chyba bym wytrzymała choć kilka dni, a efekty są ponoć bardzo dobre. Nie tylko w postaci spadku na wadze, ale i zdrowia. Jedyny problem to kawa, której pić nie wolno i napoje gazowane czy woda mineralna z gazem. Coś przecież pić muszę, a wody nie znoszę. Jeszcze to przemyślę tym bardziej, że nie chcę Dukana przerywać. Boje się też jojo. W zeszłym roku kusiła mnie dieta WO Dąbrowskiej. Też bardzo zdrowa. W zasadzie w tym rok też o niej myślałam tylko ten Dukan zaczęłam chyba zbyt pośpiesznie. I głodówka lecznicza i dieta Dąbrowskiej poprawiają zdrowie, oczyszczają organizm z toksyn i złogów. Po prostu leczą. Jestem wprawdzie zdrowa, ale mam skłonność do podwyższonego ciśnienia, cholesterolu i trójglicerydów. Coś by z tym można zrobić...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.