Dziś moje urodziny. Ostatnie przed 60. POra na zmiany. Dojrzałam do nich. Od dawna wiem, ze zycie społeczne to raczej stres dla mnie i dlatego mam zamiar je jeszcze bardziej ograniczyc na ten moment. Jestem introwertczką z tendencją do samotnictwa i teraz mam ochotę pobyć sama z sobą. To oznacza też ograniczenie wpisów tutaj. Za dużo czasu na nie poświecałam. Mogę go przeznaczyć na co innego. Do tej pory nie zawsze miałam ochotę na kontakty, a czułam sie zobowiązana do dodania wpisu. Nieraz nie bardzo miałam o czym pisać. Nieraz zastanawiałam się czy nie powinnam chronić bardziej swojej prywatnosci.Teraz będę sobie prowadzić dziennik ale tylko dla siebie bez cenzury i nie tutaj. Dziennik bywa pomocny dla rozwoju. To będą myśli, plany, uczucia ale nikt do nich nie będzie miał dostępu. Tu odezwę się nieco rzadziej może, bo brak mi pewnie będzie tych życzliwych osób, które tu spotkałam. Napisze co u mnie. Tylko to co najważniejsze, krócej moze. Trzymajcie się ciepło...:)
Wszyscy prawie moi znajomi z ktorymi ćwiczyłam angielski wykruszyli się. To byli w wiekszości mężczyźni i po jakimś czasie zaczynali pisać do mnie kochanie. Mnie to drażni, bo romansu nie szukam. Piszę teraz tylko z jedną kobietą z Japonii. To trochę mało by nabrać wprawy. Język nieużywany się zapomina i ja juz połowy nie pamietam.:( Ciężko znaleźć kogoś do nauki angielskiego. Jestem na A2. Piszę na poziomie A1 i wszystkich znających język lepiej pewnie nudzę.
Miałam zrobić jesienią kurs totalnej biologii, a teraz nie dam rady. Nie chodzi o finanse ale o czas. Mam szkolę naturoterapeuty i mam angielski. Nie dam rady trzeciego kursu. Muszę coś skończyć by brać się za nastepne.
Pierwsze zajęcia z dietetyki już za mną. Podchodziłam do dietetyki jak pies do kija i nadal nie planuję jadłospisow nikomu robić. Wytyczne dla diet mam mieć jednak w jednym paluszku. Muszę wiedzieć co osoba z chorą trzustką czy zołądkiem może jeść. Teraz wiedziałam to pobieznie. Jako naturoterapeuta nie będę mieć oczywiście w ofercie wszystkiego. Interesuje mnie na ten moment energoterapia w tym Reiki, czakroterapia, oczyszczanie organizmu i aury, moze homeopatia i aromatoterapia. Do tego trochę ziołolecznictwa ale tego się obawiam, bo zioła mogą zaszkodzić. No i wskazania do diety. Gdbym miała gabinet w domu to Reiki połączę z litoterapią. Moze dodam tez jogę dla chętnych ale tylko seniorów. Myślę o coachingu, mindfulness i totalnej biologii, ale ten rozwój dopiero po ukończeniu parapsychologii. Myślę o niekonwencjonalnej terapii alkoholizmu i narkotyków ale tylko online. Wszystko to na małą skalę, bo nie planuję otwierać firmy na starość. Tylko działalność nierejestrowana. Nie planuję też pozycjonowanej strony w internecie. Kilku klientow na miesiąc mi wystarczy. Chcę dorobić tylko...