Dziś rozpoczynam dietę plaż południa. Chcę ją pociągnąć do końca miesiaca o ile waga będzie wspolpracować. Od ostatniej diety minęły trzy miesiące. Waga wzrosła okolo 3 kg. Dziś Krzysiek jedzie do miasta kupić mi jedzenie na cały tydzień. Będzie mięso, serki wiejskie, ryby, warzywa. Liczę, że może uda się zrzucić 4-5 kg. No i oby.
Ostatnio prześladowała mnie myśl, zeby wrócić do minerałów. Mam ich trochę i używam do medytacji najszęściej na czakrach. Teraz od kilku dni energetyzuję serce kwarcem rózowym i 6 kryształami górskimi. W najblizszym czasie kupię 7 ametystow, bo chcę wypróbować układ z 8 kamieni. Kupię też rodochrozyt i rodonit aby wspomóc energie miłości w sypialni i moze kwarc dymny. Kamienie muszą być większe. Dziś chcę zrobić medytację z kwarcem różowym, 4 kryształami gorskimi na sercu, ametyście na czakrze trzeciego oka i cytrynie na splocie słonecznym. To rozładuje stresy...
Dziś Krzysiek musi mi kupić trzy dlugie donice plastikowe, bo mi koleżanka obiecała przysłać sadzonki poziomek. Poziomki juz kwitną. Jesienią gdy przygotuję grunt, przesadzę je do ogrodu. W przyszłym roku kupię jeszcze truskawki.
Dziś rozpoczyna się 8 miesiąc jogi. To juz tyle czasu...:) Szybko zleciało.
Wybrałam sobie kilka książek do przeczytania ze swojej pólki. Dwie sa o terapii minerałami. Poza tym o stresie męskim i o związkach miłości. Czas je zgłębić.
Wczoraj przeczytalam tą i otworzyla mi oczy.
Mam zamiar przeczytać i tą... Co prawda ja niewolnicą miłości nie jestem i gdy poczuję się niekochana też przestaję kochać, ale książka może mi sie przydać.