No i znowu niedziela. Totalne lenistwo. Wylegiwanie na kanapie, spanie w dzień, internet i może trochę muzyki i telewizji...W internecie z pewnością posiedzę dłużej, bo Badoo mnie kusi.
Krzyśkowi zmienili zakres obowiązków. Ma pracować w innym miejscu i dostał cały etat. Na jak długo nie wiadomo. Krzysiek zdenerwowany, bo nie lubi zmian. Ja się denerwuję, bo zmierzły jest w domu. Lepiej było jak było nawet jeśli pieniędzy przynosił trochę mniej.
Wczoraj usiłowałam kupić sobie bieliznę w sklepie internetowym. Jest problem z biustonoszem, bo mam duży biust - H. Biustonosze są owszem piękne, ale zazwyczaj na cieniutkich ramiączkach, które ciężkiego biustu nie przytrzymają na miejscu. Są też zazwyczaj zbyt płytkie. Jeśli nie to przypominają zabudowane namioty. Nie ma nic pośredniego, albo ja źle szukam. Biustonosz kupić muszę i to już, bo ostał mi się jeden. Do tego chciałabym też figi i leginsy. Znalazłam w Bon prix takie fajne z koronką. Nogi mam szczupłe to mogę w leginsach chodzić. Kurczę całe życie mam problem z kupnem biustonosza. Zawsze biust duży miałam, a kiedyś można było kupić tylko miseczki B. Musiałam szyć u gorseciarki. Z kostiumem kąpielowym problem mam jeszcze większy... Jak ja marzę, żeby mieć mniejszy biust. Taki C np.