Wczoraj przerabialiśmy forsycję. Powstały syrop, nalewka i sporo suszu. Kwiaty forsycji posiadają wiele wartości zdrowotnych. Z powodzeniem można je wykorzystać w przypadku alergii, cukrzycy, nerwicy. Działają też przeciwzapalnie, rozkurczowo. Suszą się bardzo szybko w suszarce do suszenia grzybów, bo muszą być suszone w ciemności. Można je też dodawać do herbaty i potraw typu omletów czy zapiekanek. Trzeba jednak uważać i nie dodawać ich za dużo, bo są gorzkawe.
Wczoraj też skończyłam walczyć z chwastami pod agrestami. Cała jedna strona jest już wysypana korą. Zostały jeszcze trzy takie odcinki na podwórku i sad, ale to już chyba nie w tym roku.
Dziś świętować nie będziemy, bo mamy do uwędzenia schab. Miałam też do zebrania liście mlecza, ale kropi deszcz. Oprócz tych ziół zbiorę jeszcze w maju pokrzywę, lilak, czarny bez, pączki brzozy, pączki sosny i świerku i może liście maliny. Mało jest w tym roku koniczyny, a szkoda, bo to wartościwe zielę. Miałam z niej zrobić syrop i susz. Koniczyna czerwona/kwiaty/ wskazana jest w okresie menopauzy. Zioła zbierane samodzielnie działają bardziej efektywnie od tych ze sklepu, bo ponoć te ze sklepu mają różne domieszki. Przynajmniej te rozdrobnione na proszek.