Zastanawiam się gdzie można kupić duże, wykwintne kwiaty do wyrobu kartek. Szukam i znajduję jakieś takie mało efektowne. Sama robić nie zamierzam, bo mnie to nie nęci. Ostatnio kupiłam wykrojnik kwiaty i bardzo go jestem ciekawa. Kupiłam też trochę listków i te zakupy powinny się szybko zwrócić.
Wczoraj zrobiłam dezodorant. Użyłam tym razem olejku o zapachu wanilii, kokosu cynamonu, drzewa różanego, goździka korzennego i patchouli. Zapach wyszedł słodki-fajny. W najbliższym czasie kupię trochę olejków owocowych w tym na pewno pomarańczy. Kusi mnie śliwka, może gruszka. Lubię owocowe zapachy. Mam fajny przepis na korzenne perfumy w olejku. Tez chcę zrobić:) Krem, który zrobiłam jest dość dziwny, bo jest o konsystencji masła ale twardszego. Trzeba go wziąć na palec to mięknie pod wpływem ciepła i się rozsmarowuje. Wchłania się nieźle i fajna jest po nim skóra. Nie jest lepki. Ładnie też pachnie, bo jest z olejkiem goździkowym i hydrolatem neroli. Używam go też do rąk i do stóp. Moja mama go uwielbia do rąk. Pomaga jej walczyć z szorstką i wysuszoną skórą. Efekt był po pierwszym uzyciu. Jak się skończy zrobię kolejny z lanoliną, bo jeszcze jej sporo mam.
Dietę trzymam. To co nabrałam już zrzuciłam ale tydzień diety zmarnowany. Pewnie w tym miesiącu do ósemki z przodu nie zejdę. Tygodnia mi braknie:( Szkoda... Zawsze ze stresów tyłam, bo jadłam bez końca.