Koniec tygodnia u mnie oznacza wyjście po warzywa. Dziś trzeba tez kupić wszystko na sos meksykański. Jutro moze zrobię. Z pracą w domu nie będę poganiać, bo Krzysiek ma od poniedziałku urlop i wtedy sie wszystko pokończy. Zostało okno i firanki z zasłonami w dwóch pokojach, ganku i w kuchni.
Prawie dwa tygodnie nie ćwiczyłam jogi i powinnam do tego wrócić. Nie bardzo jednak jeszcze mam energię. Mam w godzinę po wstaniu z łózka, a później zaczyna jej bardzo szybko ubywać. Wieczorem juz człapię i gdyby nie Krzysiek toby było źle. On mi dużo pomaga. Podaje mi co potrzebuję, schyla sie za mnie. Nie wiem co bym zrobiła gdyby go nie było.
Kupiłam rózową różę rabatową, nozyczki do obcinania pazurów Mikusia i kłodki antywłamaniowe. Kłodki muszę zmienić, bo teraz mam zwykle i boję sie kradzieży węgla w tym roku.
Wczoraj minęło nam 18 lat z Krzyśkiem. Poznaliśmy sie w czerwcu. Gadaliśmy godzinami przez telefon. Przyjechał w lipcu na 2 godziny, pojechał i znowu były rozmowy. Przegadaliśmy kilka tysięcy zł. Wtedy się jeszcze za telefony tak płaciło. Przyjechał 29 IX i juz został. To było ryzyko, ale nie żałuję. Wczoraj było wino... O matko to już prawie 20 lat, a tak jakby to było w zeszłym tygodniu. To była miłość i niesamowita bliskość. Przez pierwsze pól roku nic nie robiliśmy poza leżeniem na kanapie i wtulaniem sie w siebie. Czasem wychodziliśmy połazić, bo chciałam mu pokazać okolicę. Zawsze trzymaliśmy się za ręce. To nam wystarczyło. Zaręczyny były po kilku miesiącach, a ślub po kilku latach. Co mi zostało z tej miłości? Trochę ciepła w sercu, przyjaźń, przyjemność z bycia razem na codzień. Jest też przyjemność z bliskości fizycznej. Nadal lubię sie przytulać i w chłodne pory roku zasypiamy pod jedna kołdrą. Zawsze wtulam sie w jego plecy. Co jemu zostało? Nie bardzo wiem. Mówi o przyjaźni, o podobieństwie i dopasowaniu. Czasem mnie przytula. Czasem wyznaje miłość, przynosi kwiaty bez okazji, ale twierdzi, że wylewny nie jest.
https://www.ratujemyzwierzaki....
To zdjęcie z późniejszego okresu. Niżej Krzysiek też sprzed kilku lat... Podoba mi się na tych zdjęciach choć mój typ to brunet z ciemnymi oczami...