No i marzenia się speniają. Będę miała w przyszłym roku kuchnię kaflową. Taka tradycyjną jak kiedyś. Postawi mi zdun za 7500 i da gwarancję na 10 lat. Zawsze o takiej marzylam, ale piecokuchnie metalowe były znacznie tańsze i na taka nie było szans. Teraz te z eko są w zblizonej cenie, ale piec eko u zduna oplaca sie bardziej. Strasznie się cieszę, bo mi sie taka kuchnia po nocach śniła. Ja jako wiejska baba metalowych nie trawię. Teraz już kombinuję jakby tu kiedyś piec kaflowy eko zrobić. Skoro kuchnia nie taka tragicznie droga to moze i piec jest realny. Dwa lata temu u innego zduna miał kosztować 15000 i zrezygnowałam. Moze teraz tańszy? Moze i ścianówka możliwa? :)
Dziś miał być kolejny dzień szkoły, ale zajęć nie ma. Przy okazji podczas wczorajszych zajęć dotarlo do mnie, ze przecież psycholog ma możliwość wyboru pracy. Nie musi koniecznie pracować z ludźmi typu ofiary. Niekoniecznie musi byc wspolczujący i ciepły. Jest praca z ofiarami albo ze sprawcami np. w ośrodkach pomocy kryzysowej. Moja pani prowadzaca nie przepada za praca z ofiarami, bo placzą i narzekają i często nie chca swojej sytuacji zmienić. Chcą po prostu wyrzucić emocje. Chcą by ktoś wysłuchal, wspolczuł, byl przy nich. Można pracować z uzależnionymi i ja się tu widziałam. Na wczorajszych zajęciach było też wprowadzenie do interwencji kryzysowej i też mi się to spodobało. Był też wstęp do pedagogiki wychowawczej. To mi sie spodobało mniej, bo w pracy z dziećmi się absolutnie nie widzę. Gdybym ukończyla studia wchodzilaby w grę tylko praca w domu przez internet, a w ten sposob raczej koszty studiow by mi sie nie zwróciły. To chyba nie ma sensu. Decyzję ostateczna na ten moment podejmę pod koniec września, ale znowu pokusy mam.
Wczoraj Krzysiek był na targu i kupił grzyby, ktore od razu wysuszylam. Kupił też gruszki i dzem zrobię dzisiaj. Innej pracy nie będzie, ale będzie nauka, a konkretnie języki. Powinnam zacząć kolejną książkę. Chodzi o interwencję kryzysową, bo będzie z niej praca do napisania. Temat jest ciekawy, a wiedza przydatna. Co prawda interwentem kryzysowym nie zamierzam zostać, ale wiedza na temat kryzysow może mi sie przytać. Kryzysem moze być przeciez rozwód, strata bliskiej osoby, nalogi, strata pracy, dlugi, choroba, samobójstwo, przemoc itp. Jest kurs, ale teraz mnie na niego nie stać...