Kupiłam trochę ciuchów, bo w swoich tonę. Ciuchy są oczywiście używane. Nowych ostatnio nie kupuję. Kupiłam też artykuły malarskie - podobrazia, pędzle, farby akrylowe. Kupiłam dwa kwiatki. W tym miesiącu kupię jeszcze kilka książek i to chyba wszystkie zakupy, bo zbieram pieniądze na szafę lub biblioteczkę. Mebel będzie kosztował około 1500-2000 zł. Ma być stary, drewniany do malowania.
Dziś wstałam wcześnie, bo zaraz jadę na zajęcia z malarstwa. Długo nie byłam i bardzo mi malowania brakowało. Dziś może skończę kolejny obraz. Po południu miało być wycinanie drzew w sadzie ale pada i trzeba z tego zrezygnować. Może mi Sebastian do rowerka zajrzy i moze się uda licznik naprawić. Rowerek jest sprawny poza licznikiem, a licznik jest dla mnie ważny.
Dziś kapuśniak ze słodkiej kapusty z pieczarkami i makaronem. Ma być duży gar i drugiej zupy nie będzie. Nie mam czasu na gotowanie.